Polskie firmy odpowiadają za 25 proc. obsługi transportu drogowego, mają też blisko 17 proc. udział w transporcie międzynarodowym. Wszystko to powoduje, że sektor odpowiada za 6% polskiego PKB. Polska jest liderem w przewozach całopojazdowych, ale większość ekspertów jest zgodna, że jest to najmniej marżowa działalność w całym sektorze. Zmiany w globalnych łańcuchach dostaw wzmacniają rolę logistyki magazynowej. Polityka nearshoringu może też być szansą dla naszego kraju. Czy koniunktura w transporcie ulegnie zmianie? Jak wygląda kondycja branży TSL w 2023 roku, a także jej perspektywy w najbliższych miesiącach? Przeglądu i prognozy dokonali eksperci, podczas webinaru: ,,TSL w liczbach. Podsumowanie pierwszego półrocza 2023”.
Koniunktura w transporcie okiem ekspertów, od lewej: Anna Majowicz, Radosław Tatarski, Łukasz Włoch, Maciej Wroński, Arkadiusz Kawa, Sebastian Plesiński, Aleksander Kuźniewski.
Polska branża TSL się konsoliduje
Według raportu związku Transport i Logistyka Polska: „Transport drogowy w Polsce 2023” przewozy odpowiadają za 58 proc. przychodów całej branży TSL, a usługi za ok. 11 proc. Istotnym trendem jest także rosnąca liczba dużych przedsiębiorstw, zatrudniających ponad 250 osób, która szacowana jest na ponad 100 podmiotów.
Stale obserwujemy zjawiska zachodzące na rynku. Patrząc na 2-3 lata wstecz widzimy zjawisko konsolidacji firm. Osobiście bardziej liczyłem na ich koncentrację, np. w postaci tworzenia klastrów, czy grup przedsiębiorstw. Jednak kierunek jest nieco inny. Zachodzi koncentracja, zwiększając tym samym liczbę dużych podmiotów. Posiadamy ich więcej niż gospodarka niemiecka. Skonsolidowane firmy pozwalają osiągać wyższe marże.
wskazuje Maciej Wroński, prezes Transport i Logistyka Polska.
Autorzy wspomnianego raportu dodają, że jeszcze dekadę temu w Polsce takich przedsiębiorstw było o prawie o połowę mniej niż w Niemczech.
Ceny paliw rzutują na wyniki firm
Średnia cena paliw wzrosła w zeszłym roku o ok. 50 proc. r/r. Poza styczniem i lutym 2023 notujemy stały spadek cen w ujęciu r/r. Ciekawa sytuacja wiąże się z paliwami alternatywnymi, które były popularne w 2020 i 2021 roku. W 2022 ich cena wzrosła 4 razy, co doprowadziło do sytuacji, że samochody ekologiczne stały się zupełnie nierentowne. Porównując ceny w Polsce w stosunku do całej Europy, to Polska nie jest już rynkiem, gdzie cena paliwa jest najniższa. W dalszych miesiącach możemy spodziewać się wahań. Dobrze jest jeśli stawki frachtów indeksowane są w oparciu o ceny paliw. Małe i średnie przedsiębiorstwa będą najbardziej borykały się z wahaniami cen. Należy budować świadomość i informować klientów. Pod koniec roku wzrosną też koszty dostępu do infrastruktury w Niemczech. W drugim półroczu przewiduję dalszy spadek cen paliw
wskazuje Radosław Tatarski, VP of Sales Operations & PMI Eurowag.
To nie cena surowców energetycznych wyznacza kondycję firm, tylko równowaga popytu i podaży na rynku. Przy braku popytu, koszt paliwa zaczyna być krytyczny, to wtedy marże będziemy mieli ujemną. Ceny LNG miały negatywny wpływ na gospodarkę niemiecką, w wysokim stopniu zużywającą gaz. Jej schłodzenie odbiło się na popycie na transport w Niemczech, bo 40 proc. przewozów realizowane jest na rynek niemiecki
dodaje Maciej Wroński.
Stawka 1,20 euro za km pozwala osiągnąć rentowność frachtu
Jeżeli nie będziemy otwarcie dyskutowali o stawkach za fracht i kosztach, to małe firmy mogą dalej zaniżać stawki na rynku. Dlatego wywołujemy tę dyskusję. Część przedsiębiorstw nadal nie dostosowała się do zmian wynikających z Pakietu Mobilności, które weszły w życie 15 miesięcy temu. Firmy mają nadal problem z policzeniem ile ich to kosztowało. Obserwujemy dysproporcję kosztów. Niektórzy mogli mieć wzrost kosztów pracowniczych nawet o 40 proc. Ustawodawca szykuje ujednolicenie stawki diety wirtualnej do poziomu 60 euro. Średnia krajowa będzie podstawą do jej obliczania. Od 1 stycznia zmieni się płaca minimalna i tym samym przeciętne prognozowane wynagrodzenie. Wzrost kosztów będzie widoczny w przyszłym roku. Z różnych szacunków kosztów działania branży transportowej wynika, że stawka 1,20 euro za kilometr jest korzystna, pozwalającą dostosować się w pełni do rozwiązań Pakietu Mobilności. Powinny być realne kontrole zleceniodawców, którzy już na poziomie oferty płacą poniżej stawek uwzględniających wszystkie koszty Pakietu Mobilności
apeluje Łukasz Włoch, główny ekspert ds. analiz i rozliczeń INELO.
Branża magazynowa oparła się dekoniunkturze
W chwili obecnej magazyny są pełne. Produkcja idzie szybciej niż to, co odbiera rynek. Dlatego rozrzucamy towar po różnych magazynach w Polsce. Szacujemy, że magazyny są załadowane powyżej 95 proc. Nowych projektów jest jednak znacznie mniej niż w ostatnich latach. Klienci stopują otwieranie nowych magazynów. Podsumowując 1 półrocze, to widzimy, że zarówno polscy producenci, jak i importerzy optymistycznie podchodzą do najbliższych miesięcy. Klienci widzą perspektywy na poprawę koniunktury. Reasumując, sektor transportowy w pierwszym półroczu stał gorzej niż działalność stricte magazynowa
podsumowuje Sebastian Plesiński, Senior Business Development Director Central Europe FM Logistic w Polsce.
Niestety czynsze za wynajem powierzchni magazynowej poszły o ok. 40 proc. w górę. Generalnie koszt operacji magazynowej, w całej operacji logistycznej, szacowany jest 6-7 proc. Przy firmach produkcyjnych ten współczynnik będzie mniejszy. Handel e-commerce w tym momencie podąża za optymalizacją. Szukają klientów na podnajmowanie powierzchni
dodaje Aleksander Kuźniewski, dyrektor CBRE.
Brak kierowców zawodowych zszedł na dalszy plan
Rok 2023 to okres spadków. Poszukiwanie zleceń zmniejsza stawki na rynku, nawet przy dużym braku kierowców. W konsekwencji brak kierowców zawodowych nie jest już tak ważnym problem, jak dotychczas. Spadek wolumenów, to zmniejszenie zapotrzebowania na transport. Widać to chociażby w naszym formularzu kontaktowym, przewidzianym dla klientów. Obecnie obserwujemy 75 proc. zapytań ze strony przewoźników szukających kontraktów. Docelowo jednak, po ożywieniu gospodarki będziemy poszukiwali kierowców spoza Europy
przedstawia Sebastian Plesiński.
E-commerce szansą dla transportu
Branża e-commerce, zwłaszcza w okresie pandemii notowała ogromne przyrosty. Były one większe niż średnia w Unii Europejskiej [więcej w raporcie: „Ostatnia mila dla e-commerce”]. Jednak po zakończeniu pandemii, wzrosty w całym sektorze stały się mniejsze niż wcześniej.
Popyt na e-commerce będzie się sukcesywnie zwiększał. Stworzy to sytuację, w której firmy przewozowe będą wozić częściej, ale mniejsze towary. Obecnie sprzedaż internetowa zwolniła i nie rośnie już tak szybko, jak w czasie pandemii. Jednak dalej jest w trendzie wzrostowym. Ciekawym zjawiskiem w Polsce jest fakt, że 15-20 proc. firm z sektora e-commerce zleca usługi magazynowe na zewnątrz. Mikroprzedsiębiorstwa nie zlecają jednak usługi magazynowej na zewnątrz, zazwyczaj starają się to robić w oparciu jakąś własną, małą infrastrukturę. Generalnie przestrzeń dla fullfilmentu jest relatywnie mała. Od kilku do kilkunastu procent do ceny produktu. Kilka lat temu nie było automatyzacji fullfilmentu
wskazuje Arkadiusz Kawa, dyrektor zarządzający Łukasiewicz – Poznański Instytut Technologiczny.
Fulfillment polega na wykorzystaniu firmy zewnętrznej do realizacji zamówień i logistyki. Może dotyczyć to części lub wszystkich procesów i wiąże się także z integracją wybranej firmy, realizującej procesy magazynowe, z platformą sklepu zlecającego usługę.
Perspektywy na drugi kwartał 2023 roku
Czeka nas zmiana ustawy o rozliczeniach czasu pracy kierowców. Termin rozliczenia wynagrodzenia może skrócić się nawet do 10 dni. W drugiej połowie 2023 roku firmy czekają pozytywne efekty, które przyniesie nowelizacja diety wirtualnej. Niestety, już na początku 2024 roku wzrost płacy minimalnej podniesie koszty, a tym samym zniweluje początkowe korzyści wynikające ze zmiany. Firmy mogą zmagać się także z falą roszczeń kierowców, związanych z błędnym naliczaniem ich wynagrodzeń od momentu wprowadzenia Pakietu Mobilności. Przykładowo większość firm liczyła ryczałty urlopowe w nieprawidłowy sposób Czekają nas też wzmożone kontrole płacy sektorowej oraz wejdą nowe tachografy II generacji. W drugiej połowie 2024 nastąpi masowa wymiana tachografów I generacji. Niestety, cały czas warsztaty i odpowiednie inspekcje nie są do tego przygotowane. Co więcej, tych tachografów brakuje na rynku
prognozuje Łukasz Włoch.
Mamy obecnie do czynienia z podobną sytuacją do tej, jaką obserwowaliśmy 15 lat temu. Ma tu zastosowanie teoria cyklu koniunkturalnego. Obserwujemy konsolidacje firm. Niestety cały czas duża liczba przedsiębiorców nie ma świadomości realnych kosztów, np. amortyzacji. Co nas czeka? Na pewno zwracanie coraz większej uwagi na zrównoważony rozwój i społeczną odpowiedzialność biznesu. Klienci już tego oczekują. Pracownicy chcą też mieć już inne, komfortowe warunki pracy. Liczy się dbanie o dobrostan pracownika, aby ludzie chcieli zostać w danej firmie
reasumuje Arkadiusz Kawa.