Autor: Michał Pakulniewicz

Czego boi się sektor TSL? Nowe badanie ujawnia, co go będzie kształtować

Już połowa firm transportowych spodziewa się wzrostu przychodów w najbliższej przyszłości. Jednocześnie zmieniły się najważniejsze wyzwania dla sektora w opinii przedsiębiorców – to już nie kwestie makroekonomiczne spędzają im sen z powiek – wynika z badania przeprowadzonego na potrzeby raportu „Transport drogowy w Polsce 2024/25” autorstwa centrum analiz SpotData oraz organizacji Transport i Logistyka Polska (TLP).


Ponad połowa (54%) przebadanych firm transportowych doświadczyła spadku średniorocznych przychodów w ciągu ostatnich dwóch lat poprzedzających badanie, przeprowadzone na przełomie III i IV kw. 2024 r. W tym aż 38% ankietowanych zanotowało spadek przychodów powyżej 5%. Jeśli dodamy do tego 13% firm, u których przychody się nie zmieniły, to wyjdzie, iż ledwie 33% badanych mogło pochwalić się wzrostem średniorocznych przychodów w latach 2022-23.

Nieco bardziej optymistycznie firmy transportowe podchodzą do najbliższej przyszłości. Aczkolwiek trudno powiedzieć, iż oczekują wielkiego boomu. Odsetek tych, którzy oczekują spadku średniorocznych przychodów w ciągu najbliższych dwóch lat spadł do 37%. Niemniej jednak aż jedna czwarta firm spodziewa się, iż spadek ten przekroczy 5%. Blisko połowa ankietowanych (49%) liczy na to, iż ich przychody wzrosną, co jest wyraźną poprawą w stosunku do wyników z poprzednich dwóch lat.

Pokazuje to, iż najbliższe lata nie przyniosą gwałtownego wzrostu na rynku, a spodziewać się należy raczej powolnego wychodzenia z dołka. Tym bardziej, iż nad polskim sektorem transportowym wisi szereg wyzwań, które w ostatnich latach hamowały jego rozwój, i które wcale nie zniknęły. Co więcej, pojawiają się nowe.

Największe wyzwania

W opinii ankietowanych wspomnianego raportu największym wyzwaniem są wysokie wynagrodzenia – ocenione je na aż 8,89 pkt w skali 1-10. Na drugim miejscu znalazła się nieuczciwa konkurencja (8,11 pkt.), na trzecim zaś ex aequo wysokie ceny energii, dekarbonizacja (unijne regulacje dotyczące emisji) i dostosowanie do wymogów Pakietu Mobilności (po 7,94 pkt.). 

Niewiele niżej (7,91 pkt.) oceniono brak kierowców. Co ciekawe, mimo modnego tematu digitalizacji, transformacja cyfrowa nie wydaje się być priorytetem dla ankietowanych. Kwestia ta znalazła się na szarym końcu wyzwań, z wynikiem 6,34 pkt.

Jak w skali od 1 do 10 ocenia Pani/Pan rangę wyzwań, z którymi będzie musiała zmierzyć się firma w ciągu najbliższych pięciu lat (1=bardzo małe / 10=bardzo duże wyzwanie)

Źródło: TLP, SpotData

Regulacje wrogiem numer jeden

Niektóre z powyższych wyzwań pojawiły się także przy pytaniu dotyczącym wpływu regulacji na możliwości rozwoju firm. Aż 78% firm wskazało, iż Pakiet Mobilności negatywnie wpływa na ich rozwój (w tym 45% twierdzi, że bardzo negatywnie). Kwestie dotyczące standardów emisyjnych pojazdów otrzymały 70% negatywnych wskazań. 

->  Ostatnia mila dla e-commerce - premiera raportu

Największą bolączką przewoźników są jednak regulacje dot. opłat drogowych (także powiązane z kwestiami środowiskowymi) – tu aż 85% ankietowanych dostrzegło negatywne konsekwencje dla swojej działalności (w tym 54% bardzo negatywne). Co więcej, 76% firm skarżyło się na negatywny wpływ regulacji dotyczących pensji minimalnej.

Gospodarka już niestraszna

Jak podkreślają autorzy raportu, zmienia się charakter wyzwań stojących przed graczami sektora transportowego. O ile w poprzedniej ankiecie, przeprowadzonej na potrzeby raportu opublikowanego w 2023 r. do najważniejszych wyzwań firmy zaliczyły czynniki makroekonomiczne, tak w najnowszym badaniu dominują wyzwania strukturalne jak dekarbonizacja, konieczność dostosowania do Pakietu Mobilności czy brak kierowców. Jedynie kwestia wynagrodzeń i wysokich cen energii nadal dominuje na liście wyzwań.


Wydaje się, że wiele firm, szczególnie tych dojrzałych, było przygotowanych finansowo na dekoniunkturę i zbudowało pozycję pozwalającą im przez to przejść. Natomiast wiele zmian, które zachodzą w polskiej gospodarce, ma charakter trwały i może w istotny sposób zmienić obraz polskiego transportu drogowego w najbliższych latach. I to, w jaki sposób firmy, otoczenie regulacyjne, decydenci i politycy dostosują się do tych zmian, determinuje przyszłą ścieżkę, którą będzie podążała branża transportu drogowego

powiedział na konferencji prasowej Ignacy Morawski, dyrektor centrum analiz SpotData i zastępca redaktora naczelnego „Pulsu Biznesu”.

Inwestycje mimo spowolnienia

Pozytywnym sygnałem jest, iż, mimo dekoniunktury, przedsiębiorstwa z sektora TSL nie rezygnują z inwestycji. Aż 70% ankietowanych zamierza w ciągu najbliższych lat zainwestować w nowe pojazdy – to ledwie o 2 pkt. proc mniej niż w poprzedniej edycji raportu. Maciej Wroński, prezes TLP, twierdzi jednak, iż raczej nie jest to kwestia rozbudowy floty, a wymiany pojazdów na nowocześniejsze lub te z mniejszą emisją CO2.

To są dane o tyle optymistyczne, że firmy cały czas chcą być na rynku i dostosować się do istniejących, trudniejszych warunków działania. W tym celu planują zakupy nowych pojazdów. Na miejscu producentów nie otwierałbym jednak szampana

twierdzi Maciej Wroński.

Choć wspomniana wcześniej ankieta dotycząca wyzwań stawia transformację cyfrową na dalekiej pozycji, to zauważalny odsetek przedsiębiorstw (bo 54%) zamierza jednak inwestować w cyfryzację procesów. To wyraźny wzrost z 40% z poprzedniej edycji badania.

Widać pewne przekształcenia technologiczne, które przechodzi branża transportowa

komentuje Ignacy Morawski.

Z drugiej strony firmy mniej chętnie wydawać będą pieniądze na inwestycje w kapitał ludzki – tu zanotowano spadek z 41% w poprzednim raporcie do 39%.

->  Amerykańskie cła a unijna gospodarka. Te kraje mają najwięcej do stracenia

Dodatkowo 28% firm zamierza przeznaczyć środki na rozwój nowych usług logistycznych. To o tyle istotne, iż przewozy, w których specjalizują się polskie przedsiębiorstwa, cechują się niską marżą. Naprawdę wysokie zyski w sektorze TSL, „prawdziwe konfitury”, jak wielokrotnie je nazywał prezes TLP, są w innych segmentach – usługach logistycznych, magazynowych i logistyce kontraktowej.

Co nada kształt rynkowi

Jeśli chodzi o intensywność najważniejszych trendów, które w opinii badanych spółek kształtować będą rynek w ciągu najbliższych pięciu lat, to na czele znalazły się konsolidacja rynku, imigracja oraz rozwój usług o wysokiej wartości dodanej.

Z pierwszą z wymienionych kwestii wiąże się fakt, że  na polskim rynku transportowym dominują firmy z sektora MŚP. Jak wynika z omawianego raportu, według stanu na koniec 2023 r. blisko 38 tys. firm transportowych z licencją wspólnotową posiadało do 10 pojazdów. Firm z flotą większą niż 100 pojazdów jest zaś ledwie 279. Takich posiadających od 11 do 20 pojazdów jest niewiele ponad 4,2 tys. To jednak się zmienia.

W ostatnich latach liczba przedsiębiorstw mających powyżej 100 pojazdów rośnie szybciej niż liczba firm małych i średnich

czytamy w raporcie.

W 2022 r. firm o największej flocie  było w naszym kraju 245 – o 14% mniej niż rok później. W latach 2020-23 liczba firm z setką ciężarówek wzrosła o 55%!

W Polsce jest dziś więcej dużych firm (z sektora – przyp.red.) transportu drogowego, zatrudniających więcej niż 250 osób, niż w Niemczech

powiedział Ignacy Morawski.

Drugi z najważniejszych trendów kształtujących sektor – imigracja – związana jest z problemem demograficznym nękającym całą polską (a także europejską) gospodarkę, ale także ze zmianami preferencji polskich pracowników.

Polaków jest coraz mniej. Ale jeszcze szybciej spada liczba osób, które chcą pracować w trybie wyjazdu na dwa tygodnie za granicę

podsumowuje Ignacy Morawski.

Trzecim trendem, który w najbliższych latach ma być najmocniej widocznym na rynku, jest wspomniane wcześniej rozszerzanie działalności firm transportowym o wysokomarżowe usługi pozatransportowe, w których większą rolę odgrywają kapitał ludzki, wiedza i technologia.

W dalszej kolejności ankietowani wskazali na cyfryzację i automatyzację pracy kierowcy, rozwój transportu intermodalnego oraz zwiększenie dopuszczalnych rozmiarów przyczep i naczep.

Co ciekawe, dekarbonizacja znalazła się dopiero na siódmej pozycji. Na szarym uplasował zaś rozwój pojazdów półautomatycznych i automatycznych, niejako potwierdzając, iż jest to śpiewka bardzo odległej przyszłości.

Jaka będzie intensywność zmian na rynku usług TSL w najbliższych pięciu latach w wymienionych poniżej obszarach? (1 = brak zmian / 10 = ekspresowe zmiany w danym kierunku)

Źródło: TLP, SpotData

Fot. Flickr/jo.sau.

Ilustracja przedstawiająca ruch na drodze ekspresowej z nagłówkiem dotyczącym wyzwań transportu drogowego w 2025 roku.