Autor: Kamil Zając

Oszustwo w transporcie

Oszustwo w postaci kartelu, w sektorze polskich sprzedawców detalicznych marki DAF, ujawnione przez UOKiK, mogło narazić kontrahentów nawet na kilkunastoprocentowe zawyżone koszty zakupu pojazdów. Regularnym problemem przewoźników są też kary za nieświadomy przewóz imigrantów, którzy włamali się do ich pojazdów. Zlecenia z fałszywym klientem, albo kontrakty załatwiane przez e-mail lub telefon, to częste metody wyłudzenia usługi transportowej. Jak ustrzec się tych niebezpieczeństw? Jakie są najczęstsze przypadki wyłudzeń w branży TSL? Cennymi uwagami podzielili się eksperci, podczas trzeciej odsłony „Warsztatów dla Managerów Transportu i Logistyki – Jak uniknąć oszustwa w transporcie?”.

Czym jest oszustwo?

Oszustwo zaliczane jest do przestępstw przeciwko mieniu. Zgodnie z artykułem 286 KK, §1:

Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

art. 286, §1 Kodeksu Karnego

Według danych Komendy Głównej Policji w 2020 roku wszczęto łącznie w Polsce 83 822 dochodzeń, z tytułu artykułu 286 KK. Istotnym elementem oszustwa jest świadome i celowe działanie.

Oszustwo jest przestępstwem celowym, doprowadzającym do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Może to także dotyczyć towaru lub usługi. Musi zaistnieć kilka koniecznych warunków. Pierwszym z nich jest zamiar, który musi zaistnieć już w momencie popełnienia przestępstwa. Przekładając to na praktykę w transporcie może to być moment zawarcia umowy lub nawiązania kontaktu biznesowego. Dlatego w tym przypadku występuje problem ze zjawiskiem np. niezapłacenia faktury. Jest ono niejednoznaczne, gdyż może wynikać z różnych przesłanek, a nie świadomego działania drugiego podmiotu, wymierzonego w inny

wskazuje mec. Maurycy Kieruj, radca prawny w Transcash Kancelaria Prawna.

Najczęstsze przykłady oszustw

Mariola Glinka, Dyrektor Operacyjny Transsped wskazuje podział na oszustwa wewnętrzne, w ramach danej firmy i zewnętrzne, kiedy podmiot zostanie oszukany przez kontrahenta.

Pierwszym z nieetycznych zachowań jest przymuszanie pracownika do podpisania umowy lojalnościowej, o której nie było wcześniej na rekrutacji mowy. Zabieg ten jest nieetyczny i działa w oparciu o presję czasu. Kolejnym polem do nadużyć mogą być edytowalne zlecenia. Znane są przypadki, kiedy spedytor zaczął je zmieniać, zawyżając stawki. Nadwyżkę inkasował na swoje konto. Z kolei w innej firmie, pracownik działał na rentownym kontrakcie, opierając się o jednego podwykonawcę. Później w ramach dywersyfikacji dokooptowano drugiego podwykonawcę za mniejszą stawkę. Przy rutynowej kontroli okazało się, że 2 firma należała do rodziny tego pracownika. Co więcej, podwykonawcą był ten sam przewoźnik, co główny. Prokurator wycenił oszustwo na około 1 mln. Tylko sprawne procedury w przedsiębiorstwie mogą eliminować i zabezpieczać przed oszustwami

ostrzega Mariola Glinka, Dyrektor Operacyjny Transsped.

Zatajenie informacji o ubezpieczeniu

W przypadku zewnętrznych oszustw częstą praktyką jest zatajenie informacji o braku odpowiedniego ubezpieczenia.

Oszuści edytują dokumenty, wskazując, że niby posiadają ubezpieczenie na dany rodzaj towaru. Oferują klientom przewóz ich specjalistycznego towaru, ale jak się okazuje bez pokrycia w ubezpieczeniu. Podkreślam, że bez sprawdzenia ubezpieczyciela nie powinno się przekazać dalej zlecenia. Należy prosić o komplet dotyczący finalnego ubezpieczenia auta. To oznacza profesjonalizm spedycji

dodaje Mariola Glinka.

Deficyt palet to pole dla oszustów

W dobie braku palet, należy coraz bardziej zwracać uwagę na ich obrót. Oszuści wyprowadzają je często z magazynów, obciążając przewoźnika.

Należy dokładnie przyjrzeć się dokumentacji. Zdarza się wpisywanie na załadunku, że pobraliśmy jakieś palety. Potem można zostać obciążonym finansowo, choć się ich realne nie wzięło

wskazuje Mariola Glinka.
Oszustwo na niezapłaconych fakturach nie zawsze jest łatwe do wykazania
Niezapłacone faktury trudno jest udowodnić, jako oszustwo, ponieważ trudno wykazać zamierzone działanie. Źródło: mec. Maurycy Kieruj, Transcash Kancelaria Prawna

Oszustwo na dokumentacji celnej

Unia Europejska nakłada cła antydumpingowe na produkty, np. z Chin. Przykładowo należą do nich: siatka podtynkowa, pręty zbrojeniowe, opony do pojazdów ciężarowych. W celu uniknięcia opłaty, towar z Chin płynie do Malezji, gdyż stamtąd się go nie nakłada. Po przepakowaniu nadaje się towar z nowym dokumentem pochodzenia i tak jest przewożony do Polski. Kiedy proceder wyjdzie na jaw, organ celny nakłada cło na importera i przedstawiciela pośredniego. On także ponosi odpowiedzialność za cło. Co więcej, spedytor jest niezamierzoną ofiarą tego procesu. Należy zatem regularnie sprawdzać na stronach UE wykaz ceł, nawet tych tymczasowych. Dodatkową dobrą praktyką jest posiadanie listu CMR, nawet w sytuacjach, kiedy nie jest on wymagany. Stanowi on ważny dowód w postępowaniu

zaznacza mec. Maurycy Kieruj.

Zmowy cenowe to popularne oszustwo w transporcie

W ostatnich latach w Polsce ujawniono kilka głośnych karteli. Zgodnie z definicją, kartel jest to zmowa przedsiębiorstw działających na rynku, w celu ustalenia wspólnych cen produktów lub usług oraz określenia wielkości produkcji lub sprzedaży. Działania mają na celu ograniczenie wzajemnej konkurencji, podzielenie się rynkiem, regulację podaży lub jakości produktu, a tym samym zwielokrotnienie zysku uczestników kartelu. Wszystko odbywa się kosztem klientów, którzy mają ograniczony wybór. Zgodnie z prawem kartele są nielegalne i podlegają karze. Do najsłynniejszych zmów przedsiębiorców w Polsce, ujawnionych w ostatnich latach, zalicza się: kartel cementowy, a także kartel w sektorze polskich sprzedawców detalicznych marki DAF.

->  Bezpieczeństwo na giełdach transportowych. Jak chronić się przed oszustwami?

Sprzedaż pojazdów DAF bez konkurencji dealerów

UOKiK ujawnił kartel dystrybutorów pojazdów ciężarowych marki DAF. W zależności od metodologii uczestniczyło w nim 3-5 firm. DBK z Olsztyna, ESA Trucks Polska z Komornik (woj. wielkopolskie), TB Truck & Trailer Serwis z Wolicy (woj. mazowieckie), Van Tilburg-Bastianen Groep z Bredy w Holandii i WTC z Długołęki (woj. dolnośląskie). Przedsiębiorstwa podzieliły terytorialnie polski rynek pomiędzy swoje strefy działania. Jak klient chciał kupić pojazd DAF u innego terytorialnie dealera, to był przekierowany do właściwego sprzedawcy, według ustaleń kartelu. Ceny rosły. Dystrybutorzy ciężarówek nie konkurowali cenowo, wymieniali się informacjami o swoich cenach lub nawet o ofertach przetargowych (bez ESA Trucks Polska)

wskazuje mec. Krzysztof Kowalczyk, radca prawny i partner w Kancelarii BSJP Brockhuis Jurczak Prusak.

Porozumienie trwało co najmniej 7 lat – od lutego 2011 r. do marca 2018 r. Początkowo DBK i WTC wspólnie z ESA Trucks Polska podzieliły rynek sprzedaży ciężarówek marki DAF. W 2016 r. do porozumienia dołączył TB Truck & Trailer Serwis za zgodą i wiedzą kontrolującej go holenderskiej spółki Van Tilburg-Bastianen Groep

podaje UOKiK.

Surowe kary za oszustwo kartelowe

W toku dochodzenia, część przedsiębiorców dobrowolnie przyznała się do uczestnictwa w nielegalnym porozumieniu. Wpłynęło to na wymiar kar. Prezes UOKiK nałożył kary na firmy i personalnie na managerów w łącznym wymiarze 118 mln zł. Decyzja prezesa do dziś jest nieprawomocna.

  1. DBK – 45 289 797,52 zł;
  2. WTC – 24 310 342,89 zł;
  3. ESA Trucks Polska – 40 498 200,00 zł;
  4. TB Truck & Trailer Serwis – 5 946 417,83 zł;
  5. Van Tilburg-Bastianen Groep – 2 077 404,20 zł.

Na przełomie 2017/2018 roku UOKiK przeprowadził badanie rynku. Sprzedaż DAFów budziła wątpliwości. W marcu 2018 odbyły kontrole z przeszukaniem. Pierwszy dobrowolnie przyznał się TB i poprosił o zwolnienie z kary, w okolicy czerwca także DBK przyznało się. Wtedy porozumienie praktycznie upadło

dodaje mec. Krzysztof Kowalczyk.

Komu przysługuje odszkodowanie za kartel?

Podstawą prawną dla wszystkich poszkodowanych jest Ustawa o roszczeniach z tytułu praw konkurencji z 21.04.2017 roku. UOKiK szacuje średnie zawyżenie ceny pojazdu na 15% bazowej. Przyjmując koszt zakupu samochodu na ok. 80 tys. euro, to nieuzasadnione zawyżenie może wynieść nawet kilka tysięcy euro dla każdego pokrzywdzonego. Teoretycznie każdy, kto kupił DAFa od danego dealera, w trakcie działania kartelu może ubiegać się o rekompensatę. Biegły będzie określał o ile zawyżono cenę

radzi mec. Krzysztof Kowalczyk.

Na ten moment trudno jest oszacować ile przedsiębiorców zostało pokrzywdzonych w skutek zmowy cenowej. Jedną z metod może być zliczenie liczby zarejestrowanych DAFów w Polsce w czasie trwania kartelu.

Kancelaria Litfin tworzy strategię procesową oraz skupuje roszczenia od pokrzywdzonych

przekonuje mec. Krzysztof Kowalczyk.

Giełda transportowa bezpiecznym miejscem zawierania umów

W celu uniknięcia ryzyka nierzetelnych kontrahentów właściwym miejscem powinno być zawieranie umów na zlecenia poprzez oficjalne kanały. Wszelkie działania przez telefon, czy pocztę elektroniczną nie będącą na służbowej domenie powinny od razu budzić podejrzenia. Co więcej, w razie problemów nie stanowią one wartościowego materiału, zarówno dla ubezpieczyciela, jak i sądu.

Presja czasu nie może być wymówką do przyjmowania zlecenia na telefon. Jeśli przedsiębiorca chce tak działać, to niech wpierw podpisze stałe zlecenie z klientem. Tam określi, że telefon lub mejl może być elementem kontraktacji. Wynika to wtedy z umowy i mamy podstawę do dochodzenia swoich praw

przestrzega Mariola Glinka.

Pominięcie formalnych kanałów, np. giełdy lub platformy transportowej to błąd! Późniejsze tłumaczenie się, że zlecenie nie było z firmowego mejla, a stawki uzgadniano przez telefon, nic nie da. Jeśli firma zakontraktowana w taki sposób odmówiła zapłaty, to zapewniam, że w sądzie raczej nie uda się udowodnić niczego. Co więcej, próżno też w takich przypadkach znaleźć zlecenia z listem przewozowym, a to jeden z najlepszych dokumentów zabezpieczających przewoźnika

dodaje mec. Maurycy Kieruj.

Decyzja Prezesa UOKiK w sprawie kartelu (tekst do pobrania)

Sfinansowano ze środków Narodowy Instytut Wolności w ramach programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWE FIO. Komitet do spraw Pożytku Publicznego.

->  Transport ADR vs transport ponadgabarytowy - o czym należy pamiętać?
Wideokonferencja z udziałem czterech ekspertów z branży logistycznej, przedstawionych w czterech osobnych oknach.