Przygotowania do najbardziej intensywnego okresu w logistyce zaczynają się od pół roku do nawet roku przed jego rozpoczęciem. W sytuacji niektórych specjalizowanych przedsiębiorstw, ten proces może się nawet przedłużać. „Co roku w okresie świątecznym notujemy szczyt paczkowy, ale w tym roku mamy prawdziwy rekord – ponad 11 mln paczek obsłużonych jednego dnia przez Grupę InPost! – chwali się Rafał Brzoska, CEO w InPost. Przewidywanie w branży TSL z jakąkolwiek dokładnością jest niemal nieosiągalne. Przed wybuchem konfliktu na Ukrainie, okres poprzedzający Święta Bożego Narodzenia wyglądał dość analogicznie. Choć trudno było precyzyjnie określić jego rzeczywisty wpływ, wzrost liczby przesyłek w tym czasie wynosił około 20-30% w porównaniu do innych miesięcy w roku, osiągając nawet 50-60% w okresie największego obciążenia. Jak będzie wyglądał tegoroczny szczyt? Tego możemy się dowiedzieć z raportu Trans.eu “Szczyt świąteczny w logistyce. Jaka jest kondycja sektora TSL i czy szczyt w tym roku będzie jak zawsze?”
Co nazywamy szczytem świątecznym?
Szczyt sezonowy (ang. peak season, high season) jest okresem, gdy dana branża lub sektor gospodarki przeżywają zauważalny wzrost aktywności. Ten wzrost może wynikać z różnych czynników, takich jak zwiększone zapotrzebowanie na produkty lub usługi w określonym czasie. Mimo że tradycyjnie najbardziej intensywny okres zakupów przed Bożym Narodzeniem przypada na pierwszą połowę grudnia, obserwuje się rosnącą tendencję do rozpoczynania świątecznych zakupów już w listopadzie. W efekcie tego trendu okres szczytu przedświątecznego staje się coraz bardziej rozciągnięty w czasie. Zwiększenie zapotrzebowania na usługi logistyczne pojawia się kilkakrotnie w ciągu roku (przed sezonem wakacyjnym, przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego). Największy poziom intensywności osiąga w okresie Świąt Bożego Narodzenia.
Przygotowania trwają nawet cały rok
Zebrane w poprzednim roku dane służą do rozplanowania pracy w różnych punktach sieci operacyjnej. Harmonogramy prac są starannie opracowywane, aby maksymalna liczba godzin do przepracowania przypadła na dni o największym obciążeniu. Z tego powodu nawet wcześniej planuje się wykorzystanie urlopów oraz uwzględnia się inne przewidywalne nieobecności. W tym okresie zwiększa się także wymiar pracy dla osób zatrudnionych na niepełny etat. Przed nadejściem szczytu sezonowego przeprowadza się również specjalistyczne szkolenia. Firmy logistyczne starają się również dostosować umowy w taki sposób, aby zapewnić dostępność dodatkowych środków transportu w trakcie wzmożonego zapotrzebowania.
Największym wyzwaniem może okazać się niedobór przewoźników na rynku. Niektóre firmy transportowe mają duże problemy z płynnością finansową i ograniczają flotę oraz zatrudnienie. Obawiam się, że podczas szczytu, może zabraknąć ciężarówek. Drugim problemem może być przyzwyczajenie klientów do niskich stawek i wysokiej konkurencji cenowej w ostatnich miesiącach. Uważam, że pod koniec roku cena będzie miała mniejszą wagę niż dostępność pojazdów
tłumaczy Szymon Pytel, prezes Cargonite.
Jak było w tym roku?
Pierwsze półrocze 2023 roku było dla TSL bardzo słabe. Pomimo dynamicznego wzrostu kosztów, stawki przewozowe systematycznie obniżały się – ceny przesyłek na europejskim rynku spotowym spadły o około 7,5%, a na rynku kontraktowym niemal 3%. W kwietniu 2023 roku ceny frachtów wróciły do poziomu sprzed wybuchu konfliktu na Ukrainie. Firmy, zmierzając do pozyskania klientów w obliczu malejącego popytu na przewozy, zdecydowały się na obniżki stawek. Dodatkowo, spadek cen paliw wpłynął na ogólną tendencję obniżania kosztów. W tym roku ceny paliw wróciły do poziomu sprzed konfliktu w Ukrainie. Prognozy analityków nie są zbyt optymistyczne w tym temacie. Warto również zauważyć, że wiele inwestycji magazynowych zorientowanych na potrzeby e-commerce okazało się przeszacowanych. Część z tych magazynów nie jest w pełni wykorzystywana, a część jest wynajmowana innym firmom. Wskaźnik pustostanów wzrósł o 3,4 pp, osiągając poziom 7,6%, co jest najwyższym od grudnia 2020 roku.
Szczyt świąteczny 2023
Obecny rok wyraźnie charakteryzuje się większym stopniem nieprzewidywalności. Istnieje jednak szereg oznak wskazujących, że może to być jeden z najmniej dynamicznych okresów przedświątecznych w historii. Wpływ na to wywierają wspomniane czynniki makroekonomiczne, takie jak wysoka inflacja, brak wzrostu gospodarczego czy ograniczenia inwestycyjne, a także czynniki geopolityczne związane z konfliktem na Ukrainie i wynikającym z tego napięciem międzynarodowym. Zmiana podejścia ze strony firm i konsumentów odgrywa również kluczową rolę. Firmy, z uwagi na rosnące ceny i niepewność co do stabilności łańcuchów dostaw, zaczęły gromadzić większe ilości zapasów. Z kolei konsumenci, z mniejszą siłą nabywczą w związku z ograniczeniem środków, mogą skłaniać się ku mniejszym zakupom, nawet jeśli ceny zostaną obniżone ze względu na nadmiar zapasów. Wskazuje się nawet na to, że koniec roku może być określany jako okres względnego spokoju podczas szczytu sezonowego.
Przewidujemy, że również pod koniec roku wystąpi szczyt wysyłek, ale nie tak wysoki
przewiduje Szymon Pytel, prezes Cargonite.
jak w ubiegłych latach. Liczymy więc, że uda się dzięki temu nadrobić trudniejsze miesiące tego roku
Na podstawie powyższych stwierdzeń można dojść do wniosku, że nawet jeśli w bieżącym roku wystąpi szczyt sezonowy związany z końcem roku, to jego skala będzie znacznie mniejsza niż w poprzednich latach. Aby było inaczej, konieczne jest wprowadzenie dodatkowego bodźca. W latach 2020 i 2021 pandemia odegrała kluczową rolę w kształtowaniu szczytu sezonowego, zwłaszcza w kontekście logistyki handlu internetowego. W obecnym roku tylko podobne zdarzenie o podobnej skali mogłoby spowodować nagłe zwiększenie popytu. Niemniej jednak, nawet w obliczu niekorzystnych prognoz, firmy logistyczne muszą być w pełnej gotowości na ewentualny nieprzewidywalny wzrost popytu.