Tworząc szacunki dotyczące nadchodzącego szczytu świątecznego bazują nie tylko na danych historycznych, ale analizują również sytuację polityczną i klęski żywiołowe, takie jak np. pandemia czy ostatnia powódź. – Każdorazowo budujemy więc kilka modeli związanych z obsługą danego szczytu i określamy prawdopodobieństwo ich realizacji – tłumaczy Tomasz Michalski, dyrektor zarządzający centrum logistycznym Amazon w Bielanach Wrocławskich i Gorzyczkach.
Dorota Ziemkowska-Owsiany, dziennikarz Polskiego Instytutu Transportu Drogowego: W kontekście nadchodzącego szczytu świątecznego w mediach dużo się mówi o podwyżce wynagrodzeń dla pracowników Amazon. Jednak przygotowania do szczytu to również usprawnienie procesów i trafna estymacja potrzebnych zasobów. Jak wygląda przygotowanie w tym zakresie?
Tomasz Michalski, dyrektor zarządzający centrum logistycznym Amazon w Bielanach Wrocławskich i Gorzyczkach: Wstępne estymacje związane ze szczytem świątecznym przygotowujemy już w lipcu i sierpniu. Nie rozpatrujemy tego jednak tylko z perspektywy Europy Środkowej, ale także całego Starego Kontynentu. Jest to bowiem sieć naczyń połączonych, w związku z czym wszystkie kraje blisko współpracują, dzieląc się dostępnymi zasobami. Na tej podstawie określamy potrzeby związane z zaspokojeniem popytu, który prognozujemy na dany rok. Opracowujemy także strategię związaną z redystrybucją przyszłych zamówień.
Sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe pomagają nam w jak najlepszej optymalizacji dystrybucji. Dzięki temu zamówienia realizowane są przez centra logistyczne znajdujące się możliwie najbliżej miejsca zamieszkania klienta.
Wzrost stawek i wynagrodzenia przed świętami We wrześniu Amazon ogłosił, że z myślą o obsłudze tegorocznego szczytu świątecznego zamierza zatrudnić około 10 tys. pracowników sezonowych w polskich centrach logistyki e-commerce. “Stawka godzinowa dla osób poziomu początkowego wzrośnie od 1 października do 33,92 zł brutto za godzinę, co stanowi podwyżkę o 13,5 proc. w stosunku do ubiegłego roku, wliczając premię frekwencyjną” – podała firma. |
W jednym z wywiadów z przedstawicielem Państwa firmy czytałam, że optymalna odległość, która dzieli klienta od produktu, to do 250 km.
Nie ma w tym aspekcie jednego standardu. Staramy się optymalizować procesy w sposób pozwalający nam ocenić, jakiego rodzaju produkty powinny być dostępne w obrębie działania danego centrum logistycznego.
Przykładowo, klienci zamieszkujący miejscowości nad morzem czy nad jeziorami będą zainteresowani specyficznym typem produktów – którego (z wysokim prawdopodobieństwem) nie zamówią klienci mieszkający w górach.
To oczywiście duże uproszczenie. Szykując takie estymacje zajmujemy się szczegółową analizą dostępnych danych. Wszystko sprowadza się natomiast do tego, że algorytmy i opierające się na nich uczenie maszynowe podpowiadają nam, jak przygotować się do szczytu świątecznego, biorąc pod uwagę specyfikę tej sezonowości i wszystkie inne istotne kryteria.
Tworząc te szacunki bazujecie przede wszystkim na danych historycznych?
Tak, ale nie tylko. Analizujemy również bieżące czynniki – np. sytuację polityczną czy klęski żywiołowe, jak pandemia czy ostatnia powódź. Zdajemy sobie sprawę, że aktualne wydarzenia mogą wpłynąć na nastroje społeczne, a te z kolei mogą przekładać się na skalę zamówień.
Każdorazowo budujemy więc kilka modeli związanych z obsługą danego szczytu i określamy prawdopodobieństwo ich realizacji.
Co jest groźniejsze z punktu widzenia operacyjnego – niedoszacowanie zasobów i wolumenów, czy ich przeszacowanie?
Nie wartościowałbym tego w żaden sposób. Robimy wszystko, aby nie doszło do żadnego z tych scenariuszy.
Jak w okresie przedświątecznym wygląda planowanie współpracy z przewoźnikami?
Amazon współpracuje z różnymi partnerami przewoźników – w Polsce współpracujemy z przewoźnikami takimi jak DHL i DPD, którzy realizują dostawy do klientów. Podobnie jak w przypadku planowania liczby pracowników w centrach dystrybucyjnych, nasze potrzeby transportowe prognozujemy w oparciu o dane i przy wykorzystaniu wspomnianego już uczenia maszynowego.
Korzystacie również z przewoźników spotowych?
Od 2016 roku rozbudowujemy ogólnoeuropejską sieć transportową do przewozu paczek i towarów między naszymi obiektami na kontynencie, którą zarządzamy we współpracy z szeregiem przewoźników. W tym czasie opracowaliśmy różne programy umożliwiające firmom transportowym współpracę z Amazon zgodne z ich modelem biznesowym i wspierające ich rozwój. Trzon naszej działalności stanowią ładunki przewożone na podstawie bezpośrednich umów, jakie zawieramy z małymi i średnimi firmami transportowymi z całej Europy, chociaż zlecamy także jednorazowe przewozy między naszymi obiektami.
Tylko przy okazji obsługi szczytu świątecznego, czy również w ciągu roku?
Również w ciągu roku.
Jeden z operatorów zajmujących się fulfillmentem powiedział kiedyś, że już kilka dni po szczycie sezonowym sprzedaż spada do poziomu standardowego, notowanego w ciągu roku. W Amazon również to tak wygląda?
Nie do końca. Oczywiście, obsługiwane wolumeny są niższe, niż te z końca listopada i początku grudnia, jednak nie są to duże różnice.
Jakie inwestycje Amazon przeprowadził w tym roku z myślą o wsparciu obsługi szczytu świątecznego?
Przede wszystkim otworzyliśmy jedenaste centrum logistyczne w Gorzyczkach na Śląsku, przy granicy z Czechami. To centrum zajmujące się zamówieniami non-sortable, a więc wielkogabarytowymi – drugie po tym mieszczącym się w Bielanach Wrocławskich. Uruchomiliśmy je z myślą o obsłudze klientów zarówno z Polski, jak i z południa Europy.
Centrum logistyczne Amazon w Gorzyczkach ma zintegrowany plac manewrowy i parking na ponad 80 ciężarówek, co czynić ma go pierwszym należącym do Was budynkiem w Europie o tak dużym potencjale logistycznym. Dlaczego właśnie ono?
Na nasze decyzje o nowych inwestycjach wpływają trzy aspekty. Po pierwsze – dostępność wykwalifikowanej kadry, a tę oceniamy na Śląsku jako bardzo wysoką. Po drugie, położenie – a wspomniane centrum jest ulokowane przy jednej z głównych arterii (mowa o autostradzie A1 – przyp.red.). Po trzecie, możliwości współpracy z lokalnym samorządem.
Zastanawiam się przede wszystkim, dlaczego uruchomiliście centrum o tak dużym potencjale logistycznym na południu Polski, podczas gdy to na zachód trafia większość produktów dystrybuowanych z centrów Amazon mieszczących się w naszym kraju.
Centrum w Gorzyczkach ma bardzo dobrą lokalizację, jeśli chodzi o obsługę Austrii i południa Niemiec. Natomiast Amazon.pl cały czas się rozwija, notując wzrosty zarówno pod względem liczby dostępnych produktów, jak i klientów.
Polski e-commerce jest już mocno ugruntowany, a klienci chętnie robią zakupy w sieci. Amazon.pl działa w Polsce jednak dopiero od 3 lat, więc to dla nas nadal początek drogi i budowania doświadczeń z klientami, których nieustannie przybywa. Dlatego też intensywnie pracujemy nad zwiększaniem oferty produktów dostępnych w naszym sklepie. Bardzo aktywnie działamy również na rzecz współpracy z nowymi partnerami – małymi i średnimi przedsiębiorstwami.
Rzeczywiście, jak Pani wspomniała, nasze centra logistyczne ulokowane są przede wszystkim na zachodniej ścianie kraju, jednak pamiętajmy o tym, że choć działalność operacyjna Amazon w kraju rozpoczęła się w 2014 roku, to – tak jak wcześniej wspomniałem – dopiero w 2021 r. powstał polski marketplace. Wcześniej faktycznie działaliśmy przede wszystkim na rzecz obsługi zamówień z Amazon.de, ale odkąd działa Amazon.pl naszym priorytetem jest właśnie Polska.
Rozmawiała: Dorota Ziemkowska-Owsiany
Fot. Amazon